czwartek, 27 maja 2010

Gdzie się podziała litera ZET?

W reklamach nie ma w ogóle ZET. Nie wymawia się go! Nie istnieje! Skasowali!
I tak mamy: satankuj energię z orzecha, sobacz naszą ofertę oraz jaka dziś supa. Z innych rzeczy w tym tonie była jeszcze kropla bez kitu (bo DE też się boją).
Jakby tak odświeżyć stare reklamy to byłaby oferta Srembu Sawsze na czasie. ;)

czwartek, 13 maja 2010

Och jak mi siebie szkoda ;)

Dziś post użalający. Lubię się tak nad sobą poużalać raz na miesiąc.

A to, że Bunia jest ponoć skrzywiona w chińskie es i mi pani dochtórka zapowiedziała, że mam z nią popierdalać na rehabilitacje. Myślicie, że to dlatego, że śpiewałam jej często 'Rehab' Amy Winehouse?
Na dodatek ta sama pani dochtórka z oburzeniem przyjęła fakt, że chcę wrócić niedługo do pracy. Zapytała oskarżycielskim tonem ' TO kto będzie jeździł z dzieckiem na rehabilitację?!'. Potem dodała, że rehabilitacja nie zamknie się NA PEWNO w kwocie 1000 złotych.

Druga sprawa, że dzieciak nie chce znać butelki i nie wiem jak ją będą karmili podczas mojego pobytu w pracy. Skubany osesek chce pozostać oseskiem do końca życia. ale nie przechytrzy mnie. Nie dam się!

No i kolejna rzecz. Planuję wrócić do pracy na 6 godzin dziennie, a co za tym idzie mniej zarabiać. Małż na tego niusa zadał mi pytanie, czy naprawdę chcę zarabiać mniej. TAK PRAGNĘ TEGO Z CAŁEGO SERCA!!

poniedziałek, 10 maja 2010

Co tam słychać u mamusi

Telefon do domu rodzinnego. Odbiera matka.
- Hej! I co tam u Was słychać?
- A nic ciekawego.
- Dobrze się czujesz?
- Ja?
- A kto?! Ja?!
- Ja dobrze, ale Zdzisiek Dzienniak umarł
- A ja nie wiem kto to jest.
- No jak nie wiesz? Przecież go znasz. To ten co się tu kręcił.
- Nie mamo, nie znam.
- No jak nie znasz, jak znasz. To ten co tu ostatnio u nas w śmietniku grzebał
- Nie to na pewno nie znam.
- Do czego to doszło, żeby to człowiek na starość po śmietnikach grzebał. Ojciec to mówi, że i my tak skończymy z naszą emeryturą. No ale naprawdę nie kojarzysz Ździśka?
- Nie mamo nie kojarzę.
- To jest tej Teresy co ma trzy córki męża brata teść. (Tu się zawiesiłam, bo przetwarzam konotacje rodzinne).
- Nie mamo nie znam Ździśka!!
- Tak mi mówisz na złość, a na pewno znasz, tylko jak zwykle tak mówisz, bo jesteś złośliwa!