poniedziałek, 24 stycznia 2011

Czego nie wolno nie lubić

Raz na jakiś czas pojawiają się mody na pewne zachowania.
Ostatnim trendem jest to, żeby mówić, iż nie ma się w domu telewizora. Albo jeszcze lepiej, że sie go ma (najnowszy płaski model plazmy trójwymiarowej HD), ale się nie ogląda, gdyż oglądanie telewizji jest rozrywką dla tłuszczy. Jak ktoś się chce wylansować to mówi, że zamiast oglądania tiwi spędza czas na ćwiczeniu umysłu bądź przygotowaniach do testów MENSY.
Kolejnym trendem jest wychwalać polskie kino. Jeżeli już Polacy nakręcili jakiś film, który nie wkurza widza po napisach początkowych, to należy go uznać za ARCYDZIEŁO, dać pięć gwiazdek. No potem to już nikomu nie wypada powiedzieć, że taki "Rewers" czy "Dom Zły" to bardzo słabe filmy. Nie wspominająć już o marnym "Katyniu", zrozumiałym jedynie dla naszego martyrologicznego narodu. Podobnie sprawa się ma z "Wszystko co Kocham" - fabuła nijaka i zrozumiała tylko dla tych co mieli najnowszą historię Polski na lekcjach. Skąd pomysł, żeby go wystawiać do Oscarów?
Aha i jeszcze nie wypada nie lubić reklam z Mumio. To nic, że 80% społeczeństwa uważa je za kretyńskie. Ważne, że to zrobił znany reżyser i można zrobić otoczkę artystyczną.
Jak coś jest tandetne i nieciekawe to można powiedzieć, że to projekt mocno artystowski - stąd pewnie popularność Marii Peszek.