poniedziałek, 27 sierpnia 2012

Ani lansu, ani awansu

Och jakem że ja naiwna. Liczyłam na jakiekolwiek rozwiązanie, a tymczasem mój najczarniejszy scenariusz się ziścił.
Oczywiście w kwestii awansu dyrektor i menago nie mogą mi pozwolić na zostanie zastępcą kierownika. To nic, że ludzie ciągle do mnie przychodzą z pytaniami (a nie do menago). To nic, że pracuję tu już 6 lat i mam pewne doświadczenie i wiedzę.
Zaczęło się od pieniędzy - tych to na pewno nie dostanę. Nowe stanowisko - może.
Od kiedy? Nie od teraz.
Krótka piłka - nie mam tu czego szukać.
Oj ciężki był dla mnie ostatni rok, oj ciężki

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz