czwartek, 10 czerwca 2010

O co chodzi matkom?

Pisze do mnie pewna koleżanka, której dziecko urodziło się dwa miesiące przed moim. Co jakiś czas wymieniamy się informacjami. Co robić gdy dziecko nie chce jeść, a co robić gdy nie chce spać i takie tam podobne fascynujące tematy. ;)
Ostatnio przysłała mi zdjecia swojego dziecka i poprosiła mnie, abym przysłała zdjęcia swojego. Oczywiście jej mała jest bardzo fajna i ładny z niej dzieciaczek. Napisałam jej to w odpowiedzi wysyłając zdjęcia mojego dzieciaka. No i tu jest problem, bo w odpowiedzi dostałam szereg uwag odnośnie mojej córki.
Po pierwsze: czemu dziecko ma nie obcięte paznokcie (ma obcięte, tyle że odrosły)
Po drugie: czemu dziecko ma na sobie za duże ubranko (żeby nie drażnić naczyniaka, który ma na ciele).
Oczywiście nie zamierzam się koleżance z niczego tłumaczyć, bo nie muszę. I tu jest problem z matkami. Czy one ZAWSZE muszą robić zawody które dziecko ładniejsze i które się szybciej rozwija? Przecież dla każdej matki to jej dziecko będzie najładniejsze i najzdolniejsze. Trzeba to zaakceptować i nie męczyć tematu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz