poniedziałek, 10 maja 2010

Co tam słychać u mamusi

Telefon do domu rodzinnego. Odbiera matka.
- Hej! I co tam u Was słychać?
- A nic ciekawego.
- Dobrze się czujesz?
- Ja?
- A kto?! Ja?!
- Ja dobrze, ale Zdzisiek Dzienniak umarł
- A ja nie wiem kto to jest.
- No jak nie wiesz? Przecież go znasz. To ten co się tu kręcił.
- Nie mamo, nie znam.
- No jak nie znasz, jak znasz. To ten co tu ostatnio u nas w śmietniku grzebał
- Nie to na pewno nie znam.
- Do czego to doszło, żeby to człowiek na starość po śmietnikach grzebał. Ojciec to mówi, że i my tak skończymy z naszą emeryturą. No ale naprawdę nie kojarzysz Ździśka?
- Nie mamo nie kojarzę.
- To jest tej Teresy co ma trzy córki męża brata teść. (Tu się zawiesiłam, bo przetwarzam konotacje rodzinne).
- Nie mamo nie znam Ździśka!!
- Tak mi mówisz na złość, a na pewno znasz, tylko jak zwykle tak mówisz, bo jesteś złośliwa!

3 komentarze: