poniedziałek, 4 stycznia 2010

Chojrak - tchórzliwy pies

Widzieliście taką bajkę o Chojraku na Cartoon Network. Otóż tytułowy bohater jest ciagle wydygany, ale mimo tego panicznego strachu raz po raz ratuje swoją panią z różnych opresji. Jestem dokładnie taka jak ten pies.
W mojej głowie kłębią się tysiące myśli. Od euforycznych po fobie. Z jednej strony to bym już chciała być po i żeby to małe stworzenie w końcu się pojawiło na świecie. Z drugiej zaś, jak tylko dopadają mnie bóle i jakieś skurcze, to sobie myślę, żeby to jeszcze nie było TO. Ogarnia mnie paniczny strach. Nie przed bólem, ani przed tym małym człowiekiem. To jest strach przed okazywaniem własnych słabości. Ktoś mnie zobaczy w sytuacji całkowitej bezbronności, tego jak sobie nie radzę z własnym ciałem. Będę skazana na łaskę (częściej niełaskę) obcych ludzi. W związku z tym nieźle jestem wydygana. :(
Sportowcy mają trenerów, którzy ich wspierają na treningach i zawodach, a także przemawiają do rozumu, że 'dadzą radę'.
Ja poproszę jednego takiego trenera na porodówkę - może być ten gość od Małysza!

3 komentarze:

  1. wujek dobra rada:
    Tereska, jesli tylko nie postanowisz ze czas porodu bedzie tez czasem cudownej przemiany i zmieni Ci sie slownik z...eee..Twojego na "przepraszam czy moglabym teraz pokrzyczec" to trener Ci niepotrzebny, fartuchy beda skakac na zawolanie bylebys tylko przestala przeklinac :))))
    a jakbys jednak potrzebowala coacha to daj znac, na sale z domu mam 15 minut, a i w sytuacji stresowej spradzam sie swietnie, gadam mnostwo i od rzeczy:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kiedyś kobiety rodziły w przerwie na herbatę odrywając się od roboty w polu. A dziś... robią wielką filozofię z tego czynu. Odwagi trochę Tradycjo. Miliardy bab przez Tobą rodziły i jakoś dały radę. Większość z nich rodziła w stodole albo jaskini - ot, zwierzęca natura ;) Bądź mężczyzną, przecież takie ponoć teraz silne i samodzielne jesteście. Parytetów się Wam zachciewa ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kiedyś mężczyźni utrzymywali całą rodzine, a dziś oglądają się na swoje matki i żony!

    OdpowiedzUsuń