W pracy rewolucje. Wprowadzają nowe pomysły i z tego tytułu mieliśmy spotkanie z preziem, podczas którego prezio zachwalał sukcesy jakie osiągnęła nasza firma. Zwłaszcza w zakresie finansowym. Same ochy i achy, gdyby nie to, że miesiąc temu zwolnił dyrektora wydawniczego z powodu... słabych winików finansowych.
I co o tym myśleć?
niedziela, 29 sierpnia 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
;-))) robic swoje ;-)
OdpowiedzUsuń